Japonia – Nippon Yusen stawia na LNG
Troska o ochronę środowiska i konieczność redukcji emisji CO2 do atmosfery sprawia, że wielkie koncerny coraz więcej uwagi poświęcają wykorzystaniu paliw alternatywnych. Japonia również szuka możliwości zastąpienia tradycyjnych paliw przez rozwiązania zapewniające mniejszą emisję. Tamtejsi armatorzy w coraz większym stopniu wykorzystują LNG do napędu statków. Największy na świecie operator statków do przewozu samochodów – Nippon Yusen chce zredukować w ten sposób emisję CO2 o 50 procent.
Jak podaje portal wnp.pl, coraz większa popularność skroplonego gazu ziemnego jako paliwa używanego w transporcie morskim wynika z proekologicznej polityki rządu w Tokio. Nippon Yusen zamierza zakupić aż 12 samochodowców, których paliwem będzie skroplony gaz ziemny. Wartość zamówienia wyniesie 100 mld jenów.
Rezygnacja z paliwa ropopochodnego i wymuszone tym zmiany w układzie napędowym spowodują wzrost ceny statku o ok 20 proc. W celu zmniejszenia kosztów armator zdecydował się na duże zamówienie, dodatkowo rozdzielone po połowie pomiędzy dwie stocznie, Shin Kurushima Dockyard oraz Nihon Shipyard. Każda z jednostek będzie mogła przewieźć ok. 7 tysięcy samochodów – pisze portal wnp.pl.
Zastosowanie nowego paliwa ma spowodować redukcję emisji dwutlenku węgla aż o jedną czwartą.
W tej chwili – podaje wnp.pl – na świecie wykorzystuje się około 700 statków przeznaczonych do przewozu samochodów. Spośród nich tylko 10 przystosowano do zasilania skroplonym gazem ziemnym. Japoński Nippon Yusen dysponuje flotą 120 samochodowców, co czyni go największym operatorem działającym w tym segmencie rynku.
Tylko jeden spośród statków Nippon Yusen napędzany jest LNG. Jednak liczba takich jednostek ma znacznie wzrosnąć w najbliższych latach. Armator zapowiada, że w roku 2028 będzie już dysponował dwudziestoma samochodowcami zasilanymi LNG.
Nippon Yusen chce radykalnie zredukować emisję CO2
Zgodnie z deklaracjami zarządu Nippon Yusen armator do 2050 roku zamierza zredukować emisję dwutlenku węgla do poziomu o połowę niższego, niż poziom z roku 2015. Realizację tego celu ma umożliwić coraz większe wykorzystanie LNG do napędu statków, a także prace nad wykorzystaniem innych paliw alternatywnych takich jak wodór i amoniak.
Jak pisze portal wnp.pl: W najbliższych latach liczba statków wykorzystujących skroplony gaz jako paliwo może wrosnąć wśród japońskich przewoźników morskich. W lutym tego roku Anchor Ship Partners, założona przez japońskich bankierów grupa finansująca szeroko pojętą branżę okrętową, ogłosiła powołanie wartego 600 miliardów jenów (5,6 mld USD) funduszu wspierającego dekarbonizację gospodarki morskiej. Fundusz będzie pozyskiwać nowe, paliwooszczędne gazowce LNG, które następnie będzie oddawać w leasing takim operatorom logistycznym jak Nippon Yusen, Mitsui O.S.K. Lines czy Kawasaki Kisen.
Projekt ma na celu nie tylko zwiększenie liczby statków napędzanych skroplonym gazem ziemnym, ale również spopularyzowanie tego paliwa w Japonii. Chodzi o większe użycie LNG w produkcji energii elektrycznej i innych gałęziach gospodarki.
Plany zmniejszenia emisji mają również inni japońscy armatorzy. Bardzo radykalnie podszedł do problemu Mitsui O.S.K. Lines. Zamierza on osiągnąć zerową emisję CO2 netto do roku 2050 – podaje wnp.pl. W celu realizacji tego ambitnego planu tylko do roku 2023 zaplanowano inwestycje w badania i rozwój wysokości 200 miliardów jenów.
Decyzje wielkich koncernów – pisze wnp.pl – również wymuszają prowadzenie polityki zmniejszania emisji dwutlenku węgla. Toyota na przykład wymaga redukcji emisji od swoich bezpośrednich dostawców, a wkrótce wymaganie to zostanie rozciągnięte na firmy transportowe, z których usług korzysta koncern. Podobne posunięcia planuje Honda, a niemiecki Volkswagen wymaga wykorzystania paliwa gazowego od wszystkich firm współpracujących. Okazuje się zatem, że troska o środowiska staje się jednym z kryteriów, na podstawie których nawiązywane są relacje biznesowe.
Wojciech Ostrowski
Źródło: wnp.pl
Dodaj komentarz