Menu

Czy rosyjskie plany produkcji LNG są zagrożeniem dla Polski?

Rosja planuje znacznie zwiększać swoją produkcję skroplonego gazu ziemnego. Do 2035 roku ma ona wzrosnąć z obecnych ponad 30 mln ton nawet do 140 mln ton rocznie. Rosyjska produkcja LNG zwiększała się też dynamicznie w ostatnich latach. Między 2016 a 2020 rokiem eksport wzrósł prawie trzykrotnie. Jak powiedział dla portalu Energetyka24 dr Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich, kraj ten ma szansę w ciągu najbliższych 10 – 15 lat stać się jednym z trzech czołowych producentów LNG na świecie. Udział rosyjskiej produkcji w światowym rynku może wynieść nawet 20 proc. Można więc zadać pytanie: jakie będą dla Polski skutki rosnącej pozycji Rosji na rynku?

 Zdaniem Kardasia nowa sytuacja może stanowić dla naszego kraju szansę, ze względu na zwiększone możliwości sprowadzania LNG. Z drugiej strony może ona zagrozić polityce uniezależniania się Polski od rosyjskich dostaw.

Z informacji podawanych przez PGNiG wynika, że w 2020 roku 25 procent gazu importowanego do Polski stanowił LNG. Do jeszcze większej dywersyfikacji dostaw ma przyczynić się rozbudowa terminalu w Świnoujściu. Dzięki nowym inwestycjom jego moce przerobowe osiągną 8,3 mld metrów sześciennych rocznie po regazyfikacji.

Jak powiedział cytowany przez portal Energetyka24 Szymon Kardaś: Rozbudowa infrastruktury energetycznej i terminali regazyfikacyjnych zarówno w Polsce, jak i w krajach bałtyckich, np. na Litwie, plus połączenia międzysystemowe, które umożliwiają przepływy gazowe – to wszystko ma niezwykle istotne znaczenie dla państw naszego regionu. Im więcej jest tego typu infrastruktury, terminali i międzysystemowych połączeń, tym większa szansa przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym.

Bezpieczeństwo energetyczne Polski

Zaledwie 5 lat temu terminal w Świnoujściu przyjął pierwszy transport LNG. Dzięki jego otwarciu możliwe stało się sprowadzanie do Polski gazu od innych dostawców niż Rosja. Jak zauważa portal Energetyka24, otwarcie terminalu umożliwiło dywersyfikację dostaw gazu ziemnego do Polski, co zwiększa nasze bezpieczeństwo energetyczne.

W latach 2016 – 2020 udział LNG w polskim imporcie gazu ziemnego zwiększył się z 8,4 do 25 procent – podaje portal. Jedocześnie spada udział gazu kupowanego od Gazpromu. Największymi dostawcami LNG do terminalu w Świnoujściu są kolejno: Katar, Stany Zjednoczone i Norwegia. Liczba transportów z USA będzie jednak wzrastać w najbliższych latach dzięki zawartym obecnie umowom.

Jak pisze Energetyka24: Obecnie w portfelu importowym PGNiG wolumen kontraktów na amerykańskie LNG wynosi ok. 9,3 mld m3 rocznie po regazyfikacji. Niecały surowiec trafi jednak na polski rynek, ponieważ taki wolumen przekracza dostępne moce regazyfikacyjne. Dlatego też należący do Gaz-Systemu terminal w Świnoujściu jest w trakcie rozbudowy, po której jego moce wzrosną do 8,3 mld m3 gazu rocznie w 2024 roku.

Jak zauważa Kardaś, rynek LNG jest o wiele bardziej elastyczny i daje więcej możliwości zawarcia korzystnych kontraktów, niż to ma miejsce w przypadku gazu dostarczanego rurociągami. Dlatego wiele krajów europejskich decyduje się na rozbudowę swojej infrastruktury służącej do rozładunku i regazyfikacji LNG.

Jednocześnie Rosja stara się osiągnąć pozycję jednego z głównych światowych dostawców skroplonego gazu ziemnego. Jej udział w światowym rynku LNG systematycznie rośnie. Zdaniem Kardasia rosyjskie plany osiągnięcia produkcji LNG na poziomie 140 mln ton w 2035 roku mogą nie zostać zrealizowane, ale i tak znaczenie tego kraju na rynku znacznie wzrośnie.

Wzrost produkcji w Rosji – zdaniem eksperta – zwiększy ilość LNG na światowych rynkach, co może korzystnie wpłynąć na możliwości importu. Z drugiej jednak strony koszty wytwarzania LNG w Rosji są relatywnie niskie, co może sprawić, że cena będzie decydować o ponownym uzależnieniu od rosyjskich dostaw. Jest to jednak sytuacja nie aż tak groźna jak podpisywanie długoletnich kontraktów na niekorzystnych warunkach. Jednocześnie trzeba pamiętać, że producenci gazu będą próbować maksymalizować swój wpływ na rynek.

Wojciech Ostrowski – źródło: Energetyka24

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Udostępnij

  • Polecane

    NO CONTENT

  • Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved TankujLNG.pl 2024