Inwestycje w zieloną energię a rynek paliw
Zdaniem szefa Międzynarodowej Agencji Energetycznej IEA brak wystarczających środków na inwestycje w zieloną energię może powodować coraz większe zawirowania na rynku energii – pisze na swoim portalu brytyjska telewizja BBC. Ceny energii w Europie i Azji w ostatnich tygodniach osiągają rekordowe poziomy, co powoduje wzrost inflacji w wielu krajach.
W tegorocznym World Energy Outlook Międzynarodowa Agencja Energetyczna stwierdza, że inwestycje w zieloną energię powinny wynieść 4 biliony USD rocznie. Takie nakłady mogą umożliwić zapobieżenie wzrostowi średniej temperatury na świecie o 1,5 stopnia w porównaniu do czasów sprzed rewolucji przemysłowej.
Wyliczenie – podaje BBC – zostało przygotowane z myślą o szczycie klimatycznym, który odbędzie się pod koniec października w Glasgow. Cytowany przez BBC szef IEA dr Fatih Birol stwierdził, że wyliczenia agencji mają skłonić uczestników szczytu do zwiększenia nakładów na zieloną energię. Jeśli zwiększy się produkcję zielonej energii, wprowadzi oszczędności w zużyciu, rozwinie produkcję samochodów zasilanych bateriami słonecznymi, a także wprowadzi szereg innych proekologicznych rozwiązań, użycie paliw kopalnych przestanie być potrzebne.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna twierdzi, że rządy powinny pójść dalej w swych planach redukcji emisji, niż robiły to dotychczas. Zachęty do redukcji emisji powinny opierać się na polityce podatkowej, łatwiejszym dostępie do publicznych funduszy i zmianach w prawie. Zdaniem IEA widoczny jest rozwój produkcji energii z paneli słonecznych i elektrowni wiatrowych, ale pandemia utrudniła działania zmierzające do ograniczenia użycia ropy naftowej i węgla. W efekcie świat w tym roku może zanotować jeden z największych wzrostów emisji dwutlenku węgla.
Inwestycje w nowe technologie mogą spowodować zwiększenie kosztów zużycia energii dla odbiorców indywidualnych i firm. Dlatego właśnie konieczne jest zaangażowanie finansowe rządów.
Inwestycje w zieloną energię pomogą uniezależnić się Europie od rosyjskiego eksportu
Największy światowy dostawca gazu ziemnego, jakim jest Rosja, został w ostatnich miesiącach oskarżony o celowe wstrzymywanie dostaw w celu osiągnięcia swoich celów politycznych. Zdaniem IEA kraj ten może z łatwością zwiększyć dostawy do Europy o 15 proc. Wprawdzie deklaracja Moskwy są optymistyczne, jednak ciągle brakuje konkretnych działań.
Podczas moskiewskiej konferencji poświęconej energii – podaje BBC – prezydent Rosji Władimir Putin odrzucił oskarżenia u używanie gazu ziemnego jako narzędzia polityki. Stwierdził on, że – jeśli Europa chce zwiększenia dostaw – powinna o to poprosić Rosję, a wtedy będą one zwiększone.
Obecnie – zauważa BBC – Rosja dostarcza Europie aż 60 procent wszystkich paliw. Jest ona największym dostawcą węgla, ropy naftowej, i gazu ziemnego. Jednocześnie w Europie odnotowuje się bardzo szybki wzrost udziału paliw odnawialnych w produkcji energii. Przyśpieszenie tego procesu może sprawić, że Europa zmniejszy swoje uzależnienie od rosyjskiego eksportu.
Jak twierdzi cytowana przez BBC May Boeve dyrektor wykonawczy international climate campaign group, wstrzymywanie inwestycji w zieloną energię ma mały sens z ekonomicznego punktu widzenia. Większe koszty wygeneruje usuwanie skutków katastrof spowodowanych przez zmianę klimatu.
Fatih Birol twierdzi natomiast, że w Europie i Ameryce Północnej jest wystarczająca ilość kapitału by finansować inwestycje w zieloną energię. Problem stanowią natomiast kraje rozwijające się, ponieważ tam emisja jest największa. Ponadto – zauważa – trzy czwarte emisji odpowiedzialnej za zmianę klimatu pochodzi z sektora energetycznego.
Przyspieszenie zmian w energetyce będzie wymagać użycia publicznych pieniędzy. Jednak również prywatni inwestorzy stanowią potencjalne źródło finansowania. Za jedno z najważniejszych zadań szczytu w Glasgow Birol uznał wysłanie przekazu dla przedsiębiorców, że rządy są zjednoczone w drodze do transformacji energetycznej, a kto decyduje się angażować w przedsięwzięcia związane z użyciem paliw kopalnych, będzie tracił pieniądze.
Wojciech Ostrowski
Źródło: BBC
Dodaj komentarz